Majowo spacerowo nam.
Zbliża się weekend a ja do pracy idę już jutro, więc korzystając z pięknego popołudnia wspólnie łapiemy promienie słońca.... Wyszliśmy na spacer, zabawy było co nie miara. Polały się też łzy i była złość. Nie, nie biję dzieci. Nawet klapsów nie stosuję. To temperament i upartość młodszej... Dokuczała bratu a później płakała, bo... nie było po jej myśli. Ale zdarza się najlepszym prawda ;) Najważniejsze to się jednak dobrze bawić i wspólnie być, rodzinnie... choć brakowało nam dziś tatusia dzieci.
Na jednej z fotek prócz moich najcudowniejszych pociech jest i TĘCZA ;) Takich samych tęczowych... a co mi tam, nawet lepszych dni Wam życzę!
ZABAWA!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz